Lubicie wędlinę długo dojrzewającą? A długodojrzewającą i tanią? A długodojrzewającą, tanią i bez grama chemii? Jeśli tak, to zapraszam :)
Przygotowanie:- kawał schabu myjemy, oczyszczamy z błon, osuszamy ręcznikiem i układamy w naczyniu; UWAGA - naczynie musi być spore, bo mięso traci dużo soku!
- zasypujemy 1/2 (ja daję 1/3) szklanki cukru, mięsko w nim obtaczamy i całość odstawiamy do lodówki na 24h. Po upływie tego czasu sok wylewamy, naczynie myjemy, mięso płuczemy, osuszamy ręcznikiem i układamy w tym samym naczyniu;
- zasypujemy 1/2 (u mnie 1/3) szklanki soli i robimy to samo co w punkcie 2 :)
- obsypujemy mięso majerankiem, przeciśniętym przez praskę czosnkiem i przyprawami, które lubimy. NIE solimy! Naczynie przykrywamy pokrywką lub folią i całość odstawiamy do lodówki na całą dobę;
- kiedy już schab wchłonie smaki i zapachy przypraw - przekładamy go delikatnie do damskiej NOWEJ podkolanówki lub siatki wędliniarskiej i wieszamy w ciepłym acz przewiewnym miejscu;
- im dłużej taki schab wisi i schnie, tym lepiej :) ja swój otworzyłam po dwóch tygodniach. Po spróbowaniu wisi dalej ;)
Pychota:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakuje ;)
Usuń